top of page
duboisbreathoflife-2.jpg

Moja relacja z pierwszych dni w Raju.

Ciekawi Was, co udało mi się zaobserwować?

Adam: Witaj

Wartość

Byłem w Ogrodzie już od jakiegoś czasu i zauważyłem, że niektóre przedmioty i stworzenia mają swoją wartość. Wartość przedmiotowi nadaje jego przydatność i uniwersalność. Według Ewy, wartość poszczególnym elementom rzeczywistości nadaje oryginalność, lub po prostu wygląd czy zapach. Ma ona dziwne spojrzenie na świat i otoczenie. Podam tu przykład: pióra.
Nie są one przydatne do niczego, poza wytwarzaniem ubrań, za to Ewa uwielbia je za kolorowy wygląd. Inny przykład wartościowej rzeczy: drewno. Można je spalić, można je wykorzystać do budowania, można z jego wykorzystaniem wytworzyć narzędzia - i dlatego jest to wartościowy przedmiot. Ewa jednak nie widzi w nim nic specjalnego. Nie rozumiem tego.

Adam: Tekst

Nowy człowiek

Pewnego słonecznego dnia wyruszyłem na poszukiwania drewna, by zbudować szałas, ponieważ stary nie nadawał się już do niczego. Przeszedłem długą drogę, by znaleźć kawałek drewna. Dzień był bardzo gorący, więc musiałem robić co kilka minut przerwę, by napić się wody. Przeszedłem 10 kilometrów i zauważyłem dziwne stworzenie. Wyglądem przypominało człowieka. Nigdy nie widziałem takiej samej istoty, jak ja. Próbowałem ominąć to stworzenie, ale ciągle szło za mną. W pewnym momencie zacząłem biec, aby zgubić je, ale ono nie odpuszczało i biegło za mną. 
Myślałem, że to mój koniec. Byłem tak wyczerpany, że musiałem się zatrzymać. Wtedy owa istota również przestała biec i ukryła się w krzakach. Ukryta w zaroślach, patrzyła na mnie tak, jak by chciała podejść.                    Dlatego zawołałem: "Kim jesteś, istoto?".           
Ona na to odpowiedziała: "Nazywam się Ewa, śledzę cię od kilku dni, by zobaczyć, kim jesteś." 
Podszedłem do niej i się przedstawiłem. Zrozumiałem, że nie chce mi zrobić krzywdy, dlatego postanowiłem zaprosić ją do mojego starego szałasu.   
Po rozmowie z nią, dowiedziałem się, że próbowała znaleźć kogoś, z kim może porozmawiać. 
Po kilku miesiącach mieszkania z nią, byłem przekonany że to jest prawdziwy przyjaciel. Żyliśmy razem w szałasie długo i byliśmy szczęśliwi.

Adam: Tekst

Szałas

Szałas to wspaniała rzecz. Można go stworzyć z rzeczy, które mamy pod ręką, na przykład z ogromnych liści palmowych i gałęzi albo ze skór zwierzęcych. Chroni on przed deszczem oraz przed drapieżnikami. Można w nim też odpocząć. Tworzy się go wbijając dużą i silną gałąź (jedną, gdy chcemy stworzyć stożek, lub cztery, gdy planujemy zbudować szałas kwadratowy) w ziemię. Następnie układa się na niej liście i patyki w taki sposób, by stworzyć ściany i dach.

Adam: Tekst

Istota

Rozpocząłem mój dzień od poszukiwania pożywienia. Nagle zauważyłem dziwną istotę. Nic nie znalazłem, oprócz 
tego stworzenia. Gdy wieczorem wyruszyłem ku wodospadowi, aby odpocząć, znów zauważyłem tę istotę. Wciąż za mną podąża, nie lubię tego. Wciąż powtarza takie słowa jak „my” lub „razem”. Zaczęła nadawać przeróżne nazwy znanym mi do tej pory elementom krajobrazu i zwierzętom. 

Adam: Tekst

Buduję kolejny szałas

Poniedziałek  

Zacząłem zbierać materiały na szałas. Mam już podstawowe budulce: drewno, kamienie i liany. Szukałem tych materiałów cały dzień. Poszukując materiałów, napotkałem Ewę. Robiła coś dziwnego - rozmawiała ze zwierzętami. 

Wtorek 

Dzisiaj wziąłem się za tworzenie szałasu. Już trochę zbudowałem! Gdy zrobiłem sobie krótką przerwę od budowy, poszedłem do lasu. Szedłem przed siebie kilka minut. Zatrzymałem się, gdy ujrzałem malowniczy zachód słońca. Postanowiłem, że będę chodził tam codziennie o tej porze. 

Środa  

Zakończyłem budowę szałasu. Jest bardzo przytulny. Byłem też obejrzeć zachód słońca. Napotkałem tam Ewę. Gdy ją zobaczyłem, zacząłem się wycofywać, ale zobaczyła mnie i zapytała, czy chciałbym zjeść jakiś owoc. Odpowiedziałem, że chętnie skosztuję. Dała mi jabłko i poszła. 

Adam: Tekst

Na dziwnym świecie

Dzień 1 

Znalazłem się w jakimś dziwnym miejscu. Nie wiem, co ja tu robię. Wokół mnie znajdują się drzewa, kwiaty i zwierzęta. Boje się trochę, co mnie czeka. Jak ktoś wie, gdzie jestem, to niech da mi znać.  

Dzień 2 

Szukałem dziś drewna, którego mógłbym użyć do budowy szałasu, i tym sposobem napotkałem jakieś dziwne stworzenie o długich włosach. Ta dziwna istota ciągle przebywała w pobliżu. Nie podobało mi się to, że za mną chodzi. Za każdym razem, gdy dostrzegała jakiś kwiat, przyglądała się mu i cieszyła się tak, jakby odkryła cud świata. W końcu udało mi się zbudować szałas po trzech nieudanych próbach. Za pierwszym razem ta dziwna istota nieopatrznie w niego weszła i go zniszczyła. 

Za drugim razem wiatr był silny i go zwiał z powierzchni ziemi.  

Ten dzień był bardzo ciężki. Napiszcie, jak mogę udoskonalić szałas. 

Dzień 3  

Dowiedziałem się, że ta dziwna osoba ma na imię Ewa. Po dłuższym czasie przyzwyczaiłem się do jej towarzystwa. Dowiedziałem się, że ta kobieta jest bardzo ciekawa świata i interesuje się kwiatami oraz innymi roślinami.

Adam: Tekst

Najnowszy pomysł na szałas

Poniedziałek 

Dzisiaj rozpocząłem dzień wielkimi przemyśleniami na temat budowy najnowszego i dobrze wyglądającego szałasu. Na początku zbierałem niezbędne materiały takie jak: patyki, kamienie, igły, skóra zwierzęca i kłody do potrzymania szałasu. 

Wtorek 

Budowanie szałasu będzie trwało długo. Po pierwsze, muszę znaleźć wolne miejsce w lesie lub innym miejscu.


Wydaje mi się, że najlepszym wyborem będzie postawienie szałasu w lesie - w razie potrzeby będę mógł wspiąć się na drzewo, których wokół mnie będzie mnóstwo. Kilka cennych rad dotyczących tego, jak wchodzić na drzewo, opublikowałem tydzień temu. Na początku przyniosłem wszystkie materiały na miejsce budowy. Następnie musiałem zrobić przerwę  z powodu dzików, które pojawiły się niespodziewanie. Na szczęście szybko odeszły. Umieściłem pod ziemią trzy kłody, żeby podtrzymywały moją budowlę. Na kłody naciągnąłem skórę i położyłem na niej patyki z igłami. 

Środa 

Niestety wczoraj nie dokończyłem budowy szałasu, ponieważ ponownie zaatakowały mnie dziki i musiałem uciekać. Dziś ponownie wziąłem się do pracy. 

Adam: Tekst

Życie jest piękne

Dziś byłem w dobrym humorze. Ewa była dla mnie miła, a ja znalazłem jedzenie, którego jeszcze nie miałem okazji próbować. Postanowiłem, że wymyślę dla niego nazwę. Myślałem i myślałem... i nagle wpadłem na pomysł, żeby nazwać to, co jadłem, kokosem. Spodobało mi się to określenie i zacząłem wymyślać nazwy innych owoców i obiektów. Wszystko co widziałem nazywałem i wymyśliłem takie nazwy, jak: drzewo, patyk, Słońce itd. Wtedy dowiedziałem się, że człowiek może wpaść na naprawdę dużo różnych pomysłów i że jest dobrą zabawą. Szybko pobiegłem do Ewy i opowiedziałem jej o swoim odkryciu. Życie jest piękne.

Adam: Tekst

Nie wiem, co się dzieje...

Dzień 1 


Znalazłem się w świecie pełnym kolorowych kwiatów, ptaków oraz wielu wodospadów. Od samego początku zastanawiam się – co ja tu robię? 


Dzień 4 


Wybudowałem sobie szałas dla ochrony przed deszczem, wydaje mi się, że może odnajdę tutaj spokój i ciszę. 


Dzień 5 


Myliłem się - jakieś nowe stworzenie z długimi włosami wtargnęło mi na moje terytorium, mój spokój zaczyna się kończyć. Jak tak dalej będzie, to wezmę sprawę w swoje ręce. 


Dzień 6  


Chciałem nadać tej okolicy jakąś nazwę, lecz tamta postać wszędzie zostawiła swoje napisy. Mam nadzieję, że jakoś to wytrzymam i że jej się ta okolica znudzi. 



Dzień 7 


To wszystko zaczyna być bardzo podejrzane. Przedwczoraj pojawiła się jakaś dziwna osoba, a dzisiaj ziemia zaczęła się trząść. Z ziemi... wyłonił się dziwny posąg! Trochę się przestraszyłem, jeśli mam być szczery. 


Dzień 8 


Chciałem na chwilę wrócić do szałasu, gdy jednak okazało się, że to trzęsienie ziemi zniszczyło mój schron. 


Dzień 9 


Wybrałem się do tego posągu, miał straszne oczy oraz zęby jak wampir. Gdy podszedłem do niego, paszcza mu się otwarła, a w środku znajdowała się skrzynia ze złotem i złotymi przedmiotami! 


Dzień 10 


Zaczynam wracać, bo zaraz wydarzy się coś niespodziewanego. 


Dzień 11 


Dzisiaj doznałem ogromnego szoku - to dziwne stworzenie odbudowało mój szałas! Kompletnie nie wiem, co się tu dzieje. 


Dzień 12 


Ten szałas był o wiele lepszy, niż mój poprzedni. W ramach podziękowań wręczyłem jej wszystkie złote przedmioty, które znalazłem. 


Dzień 13 


Poznaliśmy się. To stworzenie ma na imię Ewa. I nadal się zastanawiam – czy ona stała po mojej stronie? Co się tu właściwe dzieje? 

Adam: Tekst

Drzewo

Dzień dobry, dzisiaj powiem Wam, jak prawidłowo wspinać się na drzewo i nie spaść. Po pierwsze, musicie znaleźć drzewo z odpowiednio grubymi gałęziami. Po drugie, zawiśnijcie na gałęzi by zobaczyć czy Was utrzyma. Nogę postawcie na pierwszej gałęzi i ręką sięgnijcie na następną. Powtarzajcie krok trzeci do skutku. Gdy będziecie już na górze, możecie się położyć w gałęziach i odpocząć po wysiłku, jakim jest wspinaczka. Każdy może wejść, wystarczy umiejętnie patrzeć na gałęzie.

Adam: Tekst

Prawdziwe życie

Poniedziałek: Dzisiejszy dzień zacząłem od polowania na jelenie, ponieważ byłem głodny. Nie mogłem niestety nic upolować. Po 3 godzinach szukania zwierzyny udało mi się znaleźć małego dzika. Wyciągnąłem łuk i strzeliłem. Wieprz oberwał w czoło. Wziąłem go na plecy i zaniosłem do obozu. Pociąłem go, przyprawiłem, upiekłem i skonsumowałem. Był pyszny. Po smacznym śniadanku wypiłem dziwny napój i się przewróciłem. Nie wiedziałem co się dzieje.


Wtorek: Byłem głodny i było mi zimno lecz nie mogłem się ruszyć.

Adam: Tekst
bottom of page